niedziela, 10 listopada 2013

Prologue.

Przeprowadzki, jak ja je uwielbiam. Czujecie sarkazm ? To moja.3 w ciągu ostatnich 2 lat. 
Urodzona w USA wychowana w Polsce, ostatnie lata spędzone na przeprowadzce,
 z polski do Anglii, z Anglii do Hiszpanii i z Hiszpanii tu.
 Do Bergen w Norwegii. 
Nawet nie wiecie jak trudno jest zmieniać klimaty z gorącej Hiszpanii do chłodnej Norwegii.
 Dopiero co się przyzwyczaiłam do gorąca a tu bum, jedziemy do krainy lodu. 


Dzisiaj jest 29 lipca, mam jakieś 21 dni na oswojenie się z klimatem, 
przeprowadzka relaks i ogarniecie języka zanim pójdę do szkoły.
 Mam nadzieję że najgorzej nie będzie, chociaż kto ich wie. 
To Norwedzy kilkadziesiąt lat temu zabijali gwałcili i rabowali. Pieprzone wikingi.
 Brr, aż mam ciarki, a trolle? Żyli w wioskach nie było z kim dzieci robić to matka z synem, ojciec z córką. A potem wychodziło upośledzenie to w góry żeby nikt ich nie widział. Paranoje.
 Ale narzekać nie mogę poznam trochę kolejny język, a jak tata zdecyduje się tu zostać to trochę bardziej. Trzeba powiedzieć że na trudny język chociaż te rodzajniki jak w niemieckim.
 To może być wyzwanie. Chociaż nie większe niż życie na tym świecie....








 Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzy­deł, 
ale naj­ważniej­sze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć
.~ Coco Chanel

1 komentarz:

  1. Mówiłam już jak bardzo to kocham? Tak? To mogę powtórzyć! KOCHAM KOCHAM KOCHAM ♥ A Ciebie bardziej ♥
    Candy xx.

    OdpowiedzUsuń